Jeszcze nie do końca wysuszyły się buty po ostatnim biegowym weekendzie, a tu znowu trzeba było je zdjąć z kołka i ruszyć na trasę, tym razem w 11-kilometrową w Wolsztynie.
VIII Wolsztyński Bieg Niepodległości zgromadził w tym roku blisko 300 biegaczy. Aura była słoneczna, trasa malownicza i urozmaicona, a do tego, tradycyjnie już, z przepięknym medalem kończącym bieg.
Sylwia Jekiel w swojej kategorii wiekowej znalazła się na trzecim miejscu! Biorąc pod uwagę traumę z ostatniego jej biegu w Wolsztynie, gdzie schodziła, a właściwie zostało bohatersko zniesiona z trasy po ciężkiej kontuzji, można powiedzieć, że odczarowała dla siebie ten bieg.
I jak zwykle na wspólnych wyjazdach – nogi troszkę bolały od biegu, a brzuchy od śmiechu. Czyli standard!