W niedzielę 14 czerwca z kilkoma tysiącami biegaczy mieliśmy ulicami Grodziska przebiec kolejny półmaraton Słowaka. Z wiadomych względów tegoroczna edycja w tradycyjnej formule nie mogła się odbyć, ale i tak zdecydowana większość tych, którzy mieli pobiec, planowała w tym dniu pokonać 21 km z kawałkiem. W tym roku organizatorzy jak zwykle zrobili kolejny krok organizacyjny i… przygotowali wersję wirtualną biegu. No cóż GKB nie został w tyle i … przygotował Półmaraton Zastępczy!
Na ten cel wytyczona została trasa w lasku pomiędzy Ptaszkowem a Ujazdem ze startem i metą przy odnowionej stacji kolejowej w Ujeździe. Zaplanowano trzy pętlę, a każda z nich liczyła ok. 7040 metrów. Przygotowano też specjalne imienne numery oraz limitowaną edycję medali Półmaratonu Zastępczego Grodziskiego Klubu Biegacza. Do tego ustawiono prowizoryczne biuro zawodów wraz z punktem odżywczym.
I punktualnie o godzinie 9.00, tuż po powitaniu przez organizatorów biegu i po wystrzale armatnim z grodziskiego Starego Rynku, członkowie Grodziskiego Klubu ruszyli w trasę. Tradycyjnie, półmaraton grodziski nie jest biegiem, na którym można bić życiówki, ale jest wydarzeniem, z którego można czerpać radość ze wspólnego przebiegnięcia ponad 21 kilometrów. I tak było tym razem. Mimo tego, że nie biegliśmy ulicami miasta, to i tak atmosfera była przednia – tym bardziej, że na trasie widzieliśmy innych biegaczy 🙂
Fajnie, że w tym samym czasie co my, pobiegli również biegacze z zaprzyjaźnionego bośniackiego Brodu 🙂