Kolejna piątka za nami! Tym razem we Lwówku. Niestety zapomnieliśmy, że akurat tam jest pod górkę… i to co całkiem sporą. Organizatorzy mówili, że trasa jest „cały czas w prawo”, ale nie powiedzieli, że pod góóóóóórę! Ale jak mawia klasyk, co nas nie zabije to nas wzmocni