Od kilku dobrych lat, 11 listopada jest dniem mocno zabieganym. I nie mówimy tutaj o pędzeniu gdzieś bez celu, ale po prostu każdy z nas może sobie wybrać gdzie i jak pobiegnie, aby w ten sposób świętować ten dzień. Zdrowo i patriotycznie.
Magda Stępień i Maciej Jaśkowiak wybrali Luboń. Marcin Paul, Sławek Kaniuk oraz Andrzej Piwosz – Poznań. Ale zdecydowanie najliczniej obsadzony przez GKB był bieg w Wolsztynie, gdzie tradycyjnie można było przebiec 11 km wokół jeziora. Organizatorem wydarzenia był jak zawsze Wolsztyński Klub Biegowy, który oprócz okolicznościowego, jak zawsze, dopracowanego medalu, dołączył do pakietu również specjalną czapkę biegową. Pogoda dopisała, humory również. Trasa dobrze znana, choć i tak nie obyło się bez upadków, o czym boleśnie przekonał się jeden z klubowiczów. Mieliśmy nawet swój własny poczet sztandarowy. Nasz Basia wybiegała podium w swoje kategorii, a Michał Sokół, który był odpowiedzialny za pomiar czasu, skończył w tym dniu 40 lat, czyli tym samym stał się uczestnikiem kategorii M40
